Trafiły mi się na warsztacie dwa motocykle obok siebie, które miałem do złożenia. Z jednej strony należący do tych zdecydowanie droższych motocykli 125 produkcji chińskiej. Z drugiej, na tą chwilę jedna z najtańszych, sensownych maszyn na naszym rynku, Romet Chart 125.
To skłoniło mnie do nagrania, w pewnym sensie porównania. O czym w filmie nie powiedziałem, to kwestia samego składania, które różni się diametralnie.
Zontes przychodzi w solidnej metalowej skrzyni, przykręcony przednimi lagami do jej podstawy. Do tego złapany w kilku miejscach pasami. Po za wyjęciem motocykla z ów skrzyni, pozostaje założyć na miejsce osprzęt kierownicy i w zasadzie pojazd gotowy do odpalania i jazdy.
Romet dociera w mniejszej, trochę bardziej „miękkiej” materiałowo skrzyni, nadal bezpiecznie zmontowany, dodatkowo bardzo ambitnie owinięty piankami. Montaż motocykla to ok godzina, może nawet półtorej. Zaczynamy od założenia podstawy centralnej, bagażnika i reszty stelaży, dźwignie hamulca, biegów, setów pasażera. Amortyzatory z tyłu są wypięte, koło przednie również zdemontowane, by skrzynia mogła być bardziej kompaktowa wymiarami, i zajmowała mniej miejsca w zbiorczym kontenerze (co ma wpływ przecież na niższą cenę końcową) Dość kompleksowy montaż takiego motocykla, mimo że upierdliwy i czasochłonny, pozytywny z uwagi na możliwość dobrego zapoznania się z jakością czy rozwiązaniami technicznymi.
Reszta spostrzeżeń dotyczących różnic, oglądniecie w poniższym filmie.